Automobilista 10/2019 (234)
Galeria Polskich FIATÓW 125P, LEOPARD– polski klasyk sportowy, PEUGEOTY SERIA 200, MALUCH EL/ELX WRZOS, HORCH 853– 8 cylindrów, 5 litrów, SOKÓŁw drezynie znalezisko, MERCEDES KLASY Gniedokończona historia
Kiedy w wrześniu 1999 r. po raz pierwszyukazał się pierwszy numer „Automobilisty”, pod tytułem widniało hasło Miesięcznik miłośników starej motoryzacji.Najmłodsze pojazdy klasyfikujące się do kategorii zabytków, pochodziły wtedy z wczesnych lat 70., a najmłodsze przedwojenne miały około 60 lat. Dziś po 20 latach, na zlotach i rajdach pojawiają się już lata 90., a każdy przedwojenny pojazd stanowi nie lada atrakcję. W 1999 wiele pojazdów określanych mianem zabytkowych służyło swoim właścicielom na co dzień, z prostej konieczności życiowej, dziś przejażdżki zabytkiem należą do prestiżowych przyjemności, a posiadanie klasyka jest dowodem i na atrakcyjne hobby, i na dobrą sytuację finansową właściciela, bo era pojazdów „za bezcen” już się dawno skończyła.
W tym potężnym rozwoju rynku mamy również własny udział – byliśmy pierwszym pismem na rynku, który pojawiło się w regularnej sprzedaży poświęconym w całości motoryzacji klasycznej. Gdy dziś wyrosło już całe nowe pokolenie pasjonatów klasyków, często z przyjemnością słyszymy: … to na was się uczyłem/uczyłam.
Od początku wiele miejsca poświęcaliśmy polskiej motoryzacji starając się dotrzeć do dokumentów, informacji, które wzbogaciłyby historię polskich konstrukcji. Rozmawialiśmy z ludźmi, którzy tę motoryzację tworzyli, a często były to niestety ich ostanie wywiady. Dlatego ten jubileuszowy numer poświęcamy w dużej mierze polskiej motoryzacji – to ona właśnie zajmowała szczególne miejsce na naszych łamach przez te 20 lat i wielu z Naszych Czytelników przyznawało, że na te artkuły najbardziej czekało.
„Automobilista” zmieniał się tak jak cała motoryzacja zabytkowa – pierwszy numer (bez okładek) liczył 34 strony. Dokładnie 10 lat temu ukazał się nasz setny numer, od którego liczba stron jest do dziś taka sama. Powiększenie objętości wymusiło, by zszywany grzbiet ustąpił miejsca klejonemu. Pierwszym opisanym na naszych łamach samochodem był Chrysler Six z 1924 r. Nie zabrakło też historii Beskida, który wówczas był autem ledwie kilkunastoletnim, a którą przytaczamy w obecnym numerze.
Bezpieczne zakupy
Szybka dostawa