W maju 2021 r. zespół Legends Duda-Cars ruszył w standardową podróż zakupową do USA. Wybranym przez nas kierunkiem była Floryda. Na miejscu mamy zaufaną sieć stałych kontaktów. Kupiliśmy kilkanaście aut, ale najciekawsze miało być na finał wyjazdu… (04/24)
Jeden z naszych stałych kontrahentów rzucił mimowolnie na odchodne: „Odwiedźcie mojego przyjaciela”. Znajomy mieszkał ledwie 40 mil od miejsca, w którym wówczas przebywaliśmy, co na warunki amerykańskie nie jest żadną odległością. „On ma kilka ciekawych europejskich aut, w tym kilka Mercedesów”.
Nieco zmęczeni, ale zmęczeni postanowiliśmy wyruszyć w kolejną podróż wynajętym w USA Mustangiem. Po przekroczeniu progu firmy rzeczonego przyjaciela, wiedzieliśmy, że to była dobra decyzja. Naszym oczom ukazały się: Citroën SM, De Tomaso Pantera, kilka klasycznych Porsche 911 oraz mnóstwo włoskiej klasyki z lat 60. i 70. Okazało się, że ojciec naszego rozmówcy był pierwszym importerem Maserati do USA. Ale informacja, na którą czekaliśmy, miała dopiero nadejść. Przygotował dla nas ofertę: C124 w wersji E320.
Spojrzeliśmy na siebie porozumiewawczo. Sądziliśmy, że być może różnice językowe spowodowały, iż źle odczytał nasze intencje zakupowe… Nie tyle godzin lecieliśmy, nie tyle mil przejechaliśmy, by oglądać C124, których w Europie jest wiele. Po obejrzeniu aut w salonie i wysłuchaniu licznych anegdot na temat 300 SL Gullwing, Ferrari 250 Lusso i im podobnych, spodziewaliśmy się… minimum Pagody, w oryginalnym stanie zachowania.
Historia modelu C124 sięga roku 1987 i targów w Genewie. Wówczas ten, kultowy dziś, model został zaprezentowany szerszej publiczności. Początkowo występował on w dwóch wariantach – 230 CE oraz 300 CE. Techniczne rozwiązania takie jak silnik, skrzynia biegów, zawieszenie, układ hamulcowy opierały się praktycznie w całości o elementy zastosowane w limuzynie z typoszeregu 124. Jeśli chodzi o karoserię, to przód do słupka A, tylne lampy oraz deska rozdzielcza jest bliźniacza z wersją sedan. Reszta elementów została przeprojektowana. Dzięki zmianie kątów pochylenia szyby przedniej oraz tylnej, brak ramek szyb oraz eliminację słupka B, udało się uzyskać ponadczasową
sylwetkę o bardzo eleganckim charakterze.
C124 podczas swojego cyklu produkcyjnego, który trwał do 1996 r. doczekał się kilku zmian. Niektóre były kosmetyczne, inne mniej. W tym artykule skupię się na historii samochodów po ostatnim face liftingu z 1993 r. Bohaterem opowieści będzie model E320. To samochód wyposażony w silnik M104 o pojemności 3199 ccm, w technologii czterech zaworów na cylinder. Motor generuje moc 220 koni mechanicznych. Silniki te trafiły do modelu C124 po wrześniu 1992 r.
Głównymi zmianami była atrapa chłodnicy zintegrowana z maską. Słynna gwiazda powędrowała na maskę, z przodu pojazdu pomarańczowe kierunkowskazy ustąpiły miejsca białym. Również tylne lampy zmieniły swoje barwy, listwy dolne zyskały wykończenie satynowe, ale w kolorze nadwozia. Ta sama zmiana zaowocowała również nową nomenklaturą – model C124 zyskał miano Klasy E.
Po chwili jednakże sytuacja się wyjaśniła, a naszym oczom ukazała się E320 w stanie fabrycznym, idealnie lśniący. Wrodzona podejrzliwość nie pozwoliła nam przyjąć faktu, że taki egzemplarz mógł zachować się w Stanach Zjednoczonych. Po kilku godzinach oględzin werdykt był jasny: kupujemy i wraca z nami do Europy.
Samochód ma przebieg 13 tysięcy mil, czyli niecałe 21 tysięcy kilometrów. Stan wnętrza pojazdu – skórzana tapicerka, drewniane dekory, grafiki na przyciskach, dźwięki, które wydają z siebie poszczególne manipulatory, dają namiastkę uczucia, jakie towarzyszyło osobie, która go odbierała jako nowy w salonie.
Komora silnika, każdy wężyk, rurka, opaska, nalepka – zachowały się w stanie wzorowym. Niezawodny silnik M104 wydaje z siebie aksamitny dźwięk rzędowej szóstki, a skrzynia biegów pracuje bezszelestnie.
Obserwując rynek przez ostatnie lata, rzadko można było zauważyć egzemplarze C124 z takimi przebiegami i stanem zachowania. Tym większym zaskoczeniem było dla nas , że taki egzemplarz udało się kupić w USA, a nie np. w Japonii, Niemczech czy Szwajcarii.
Samochód jest dostępny w sprzedaży. Wyeksponowaliśmy go na piętrze salonu Legends Duda-Cars w Golęczewie. Sprawia nam ogromną radość, gdy klienci i odwiedzający przyjeżdżają specjalnie po to. by zobaczyć, jak wygląda wzorcowe E320… i ewentualnie podpatrzeć różne podzespoły, gdy mają wątpliwości, jak wyglądało to po wyjechaniu z fabryki.