Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors

W serwisie Legends Duda-Cars – modyfikacja łącząca dekady Mercedes Lorinser

Jeszcze do całkiem niedawna old lub youngtimera wystarczyło po prostu mieć, by się wyróżnić. W im lepszym stanie, tym bardziej przykuwał uwagę na ulicy. Na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy, a zwłaszcza w drugiej połowie 2023 r. zauważyłem wśród klientów trend zmierzający do personalizowania klasycznych Mercedes-Benz. Oczywiście, to żadne novum. Ale dzisiaj modyfikacje zyskują na popularności! (02/24)
 

Rosnąca liczba realizowanych i obserwowanych projektów pchnęła nas w kierunku budowania aut, które wyróżniają się nie tylko rokiem produkcji. Lata 80. to bardzo barwny okres, nie tylko w branży mody, ale również motoryzacyjnej. Ilość firm zajmujących się tuningowaniem 30 lat temu była ogromna. Najbardziej oczywiste nazwy to AMG oraz Brabus, które wykorzystały czas i zbudowały legendę trwającą do dziś. Nie należy zapominać o bardziej niszowych brandach:  D&W, Zender, Carat Duchatelet, SGS, Trasco, Lotec, nieco kontrowersyjny Koenig Specials i… Lorinser. Stylistyka oferowana przez tę ostatnią firmę najbardziej przypadła do gustu naszemu klientowi i wyznaczyła kierunek, w którym zaczęliśmy zmierzać.

Lorinser to firma z długą tradycją założona przez uzdolnionego mechanika, Erwina Lorinsera. Po krótkim okresie prowadzenia własnej działalności jego talent został zauważony przez przedstawicieli Daimler AG i nawiązano z nim współprace związaną ze sprzedażą i serwisem Mercedes-Benz. Na bazie zdobytych doświadczeń, w 1981 r., powołano do życia niezależną firmę Sportservice Lorinser. Marka definiowała się jako miejsce, w którym zbiegają się sportowe konwersje, harmonijny design i zrównoważona technologia. Za motto Lorinsera można uznać słowa: „aby życzenia nie pozostały życzeniami”. Krótkie, acz treściwe, pokazuje, że właściciel marki nie miał zamiaru ograniczać wyobraźni klientów przy procesach związanych z modyfikacjami.

Pojazd, który trafił w nasze ręce, to Mercedes-Benz R107 560SL wyprodukowany w 1986 r. na rynek amerykański. Auta nie trzeba szerzej przedstawiać, bo na dobre zagościło w świecie showbiznesu i jest obecne nawet w dzisiejszych produkcjach reklamowych i teledyskach – ponadczasowy design jest tego głównym powodem. SL trzeciej generacji jest i był uznawany za wyraz elegancji. Konfiguracja auta jest bardzo atrakcyjna – z zewnątrz złoty lakier w kolorze 735, środek jasny (234). Zgodnie ze preferencjami klientów z za oceanu, auto posiada szereg udogodnień: tempomat, ABS, elektryczne szyby, automatyczną klimatyzację i wiele innych.

Stan samochodu również był typowy, ale dla rynku amerykańskiego. Największym plusem był stan blacharski pojazdu. Poza usunięciem drobnych nalotów korozji samochód nie wymagał ingerencji blacharzy. Lakier zachował się w oryginale, ale jego doprowadzenie do obecnego stanu wymagało dużego zaangażowania lakiernika w trakcie trzyetapowej polerki. Nawiązując do motta Lorinsera, wykonaliśmy szereg prac związanych z modyfikacją, renowacją oraz designem.

Renowacja to zakres, od którego zawsze rozpoczynamy nasze zlecenia. Temu zabiegowi poddaliśmy zawieszenie pojazdu, wymieniliśmy poszycie dachu, odbudowaliśmy silnik oraz zadbaliśmy o wnętrze poprzez wymianę dywanów, poszyć tapicerskich oraz fornirowanie dekorów pojazdu. Zleceniodawca ceni sobie precyzję wykonania, więc pracami zostały objęte nawet takie detale jak zamki, drzwi czy głośno pracująca antena radiowa.

Design pojazdu znacząco się zmienił poprzez zainstalowanie zestawu europejskich zderzaków i reflektorów. W ślad za tym wykonaliśmy również konwersję tarczy prędkościomierza. Te zmiany nie były wystarczające i po wielu rozmowach zapadła decyzja o zainstalowaniu pakietu optycznego zaprojektowanego przez firmę Lorinser. Było do spore wyzwanie ze względu na znikomą dostępność tych produktów na rynku. Odpowiedni, używany pakiet kupiliśmy na Litwie. Poza naprawą wymagał lakierowania i dopasowania do karoserii.

Spojler w aucie jest wykonany z włókna szklanego, które ma tendencję do odkształcania się, a jego lakierowanie wymaga specjalnej linii produktów. Do ciekawostek można zaliczyć fakt, że piękne 16-calowe felgi, o różnym ET pomiędzy osiami, nadal można kupić jako element fabrycznie nowy.

Modyfikacje tego pojazdu to nie tylko zmiany wizualne. Początkowo zakładaliśmy podniesienie mocy silnika poprzez jego rozwiercenie, porting głowic, zmianę wykorbienia i zastosowanie wyczynowych wałków rozrządu, ale szacowany nakład finansowy nie był proporcjonalny do prognozowanego przyrostu mocy. Dlatego, mając na uwadze komfort użytkowania pojazdu, wykonaliśmy modyfikację układu wtryskowego. System Ke-jetronic zastąpiliśmy elektronicznym. Wybór okazał się niezwykle trafny, ponieważ poza zwiększeniem mocy i elastyczności silnika podtrzymaliśmy możliwość tankowania paliwa 95 E10, które obecnie będzie zawierało do 10% bioetanolu. Dzięki zastosowaniu EFI jedynym elementem wrażliwym na działanie nowego składu paliwa pozostanie stalowy zbiornik paliwa.

Charakterystyka zawieszenia R107 w wersji amerykańskiej nie była spójna z nowo nadanym charakterem auta, dlatego obniżyliśmy i utwardziliśmy zawieszenie. Wybór elementów był trudny, zapewne z uwagi na znikomą ilość modyfikowanych R107. Amortyzatory i sprężyny pochodzą od dwóch niezależnych dostawców. Brakuje na rynku zestawów takich jak np. Eibach pro-kit, które są „gotowcem” do zamontowania.

Często powtarzamy zdanie, że auto jest Twoje, kiedy możesz zrobić z nim, co chcesz. Dokładnie tak postąpił właściciel 107 i zrealizował w pełni swoje marzenie o youngtimerze. Moim zdaniem, zbudowaliśmy samochód, który idealnie wpisuje się w cudowne lata 80. i wygląda dokładnie tak jak projekty firmy Lorinser z broszur sprzedażowych. Szereg modyfikacji i udogodnień takich jak niezawodny wtrysk, precyzyjne zawieszenie i współczesne radio pozwolą na bezproblemowe korzystanie z samochodu w ciepłe, letnie dni bez poczucia, że użytkujemy niespełna 40-letnie auto.