Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors

Mazda 323 – trójka na piątkę

Pojawienie się w roku 1974 VW Golfa przedefiniowało rynek średniej klasy samochodów rodzinnych. Większość firm samochodowych musiała się dokładnie przyjrzeć jego podstawowym cechom. Nie ominęło to także Mazdy, obecnej i zajmującej znaczącą pozycję na rynku europejskim. (01/20)

Mocne uderzenie

Wejście z własnym samochodem, konkurencyjnym dla Golfa, odbyło się z nie lada „przytupem”. Na IAA we Frankfurcie we wrześniu 1977, czyli na najważniejszy salon samochodowy w Niemczech, przyjechała nowa Mazda oznaczona 323. To, że przyjechała, było dosłownym wydarzeniem, bo przybyła na kołach z Hiroszimy, gdzie ją wyprodukowano. Pokonała przy tym dystans 35 tysięcy kilometrów! Jak łatwo policzyć, nie jechała najkrótszą drogą. To było niezwykłe zdarzenie, bo nawet zaplanowanie takiej trasy, nie wspominając o bezawaryjnym przejeździe, było znacznie trudniejsze niż dzisiaj.

Ten fakt, już dzisiaj zapomniany, wtedy nie pozostał jednak bez echa. Samochód był zbudowany na bazie produkowanego w Japonii modelu Familia i dlatego miał niestety konwencjonalny zespół napędowy, czyli silnik z przodu i napędzane koła tylne. Nadwozie jednak zdecydowanie nawiązywało do europejskiej konkurencji i dzięki dobrej renomie Mazdy auto znalazło wielu nabywców. Sprzedawano go także w USA jako GLC (Great Little Car) oraz w Australii. Aby stać się mocnym konkurentem dla Golfa i paru innych kompaktów, trzeba było zastosować podobny do nich układ napędowy, czyli z napędem na przednią oś, co dawało inne własności dynamiczne i lepsze wykorzystanie przestrzeni.

Druga generacja i przełom

Prezentacja II generacji modelu 323 już z przednim napędem odbyła się w 2 czerwca 1980. Miał on już nowoczesny zblokowany przedni zespół napędowy i bardzo unowocześnione nadwozie. Trzeba tu przypomnieć, że w tej klasie w Niemczech, a to był ważny rynek zbytu dla Mazdy, oferowano także Opla Kadetta, który do 1979 również posiadał klasyczny zespół napędowy i dopiero model D w końcówce tego roku otrzymał przedni napęd. Był także Ford Escort – już od września 1980 jako model Mk III z przednim napędem. Japońska konkurentka Toyota Corolla dopiero w V generacji produkowanej od 1983 oferowana była także z przednim napędem.

Jak widać, Mazda 323 trafiła w dobry czas z modernizacją i w 1981 była najlepiej sprzedającym się samochodem japońskim w Niemczech. Sprzedano wtedy 22 590 egzemplarzy. Oferowano ją z trzema silnikami o pojemnościach 1.1, 1.3 i 1.5 litra w cenach od 9990 do 12 990 DM. Dobra sprzedaż nie była wynikiem niskiej ceny, gdyż konkurencyjny Golf 1.1 i 1.3 litra kosztował odpowiednio 10 470 i 11 720 DM. Opel Kadett i Ford Escort były nieznacznie droższe.

Na berlińskim salonie samochodowym zaprezentowano także wersję sportową Mazdy 323 z silnikiem 1.3 litra o mocy 159(!) KM.

W USA, gdzie Mazda 323 występowała pod nazwą GLC, kosztowała od 5095 (podstawowy hatchback) do 6495 dolarów (sedan w wersji Custom) i oferowano ją tylko z silnikiem 1,5 litra. Ciekawostką jest pewien efekt współpracy Mazdy z Fordem – mianowicie w Australii sprzedawano ją jako Ford Laser. Najbardziej zdumiewające jest jej sprzedaż w Japonii pod nazwą Ford Meteor!

Mała Mazda radziła sobie dobrze. W Europie była sprzedawana nie tylko w Niemczech, chociaż tam, w Leverkusen, powstała jej europejska centrala. Według relacji, jakie posiadamy, na pewno egzemplarze I generacji były sprzedawane w Polsce za waluty wymienialne przez Polmot. Czy druga generacja pojawiła się u nas – nie mamy pewnych wiadomości, bo jak łatwo zauważyć, jej premiera zbiegła się z potężnym kryzysem polskiej „socjalistycznej” gospodarki, strajkami i wkrótce stanem wojennym.

W tym bardzo niedobrym w Polsce czasie, w 1983 wprowadzono niedużą modernizację w ramach II generacji 323, polegającą głównie na zmianie kratki wlotu chłodnicy i przeniesieniu kierunkowskazów na zderzak. Taki egzemplarz mamy właśnie na zdjęciach.

W Europie coraz większa liczba klientów doceniała ten samochód z powodu bardzo dobrej jakości i bezawaryjności oraz – co ważne – bardzo dobrego serwisu. To zresztą jest tradycją firmy do dzisiaj.

Cztery i pół roku od rozpoczęcia produkcji Mazdy 323 sprzedano na całym świecie ponad milion egzemplarzy! Taka liczba i dzisiaj budzi szacunek. Samochody oferowano w bardzo szerokiej gamie konfiguracji wyposażenia – od kompletnych „golasów” do wersji Turbo (1,5 litra 115 KM w 1983).