Nie wierzycie? To przyjrzyjcie się historii zasłużonej marki Lancia, oferującej już kilkadziesiąt lat temu samochody, które to wedle współczesnej terminologii zakwalifikować trzeba by właśnie do klasy premium. (06/24)
Awangardowe rozwiązania techniczne i sportowe sukcesy Lancii już w okresie międzywojennym przyciągały klientów skłonnych zapłacić sporo więcej za oryginalny i ekskluzywny produkt. Co ciekawe, dotyczyło to nie tylko aut zaliczanych do motoryzacyjnej elity, ale także samochodów średniej klasy takich jak np. Aprilia i nieco mniejsza Ardea, wyposażonych w silniki w układzie V4 i czterodrzwiowe, aerodynamiczne nadwozia i pozbawione środkowych słupków drzwi.
Produkcję wspomnianych modeli wznowiono w okresie powojennym i kontynuowano do początku lat 50., kiedy to podjęto strategiczną decyzję nie tylko o zmodernizowaniu, ale i o rozszerzeniu handlowej oferty. Docelowo planowano drastycznie podnieść ilość produkowanych aut, by przetrwać w konkurencji z Fiatem i Alfą Romeo. Mocno zainwestowano w fabrykę i ważny reklamowo program sportowy.
Debiut
Powróćmy jednak do seryjnych aut. Model Appia debiutował w 1953 na salonie w Turynie. Ogólną koncepcją przypominał przedwojenne auta serii Ardea. „Garbate”, 4-miejscowe nadwozie zastąpiono karoserią o bardziej miękkich liniach zgodnych z ówczesną samochodową modą. Środkowych słupków drzwi szukać trzeba było wciąż na próżno, a więc tylne drzwi otwierano „pod wiatr”. Przednia partia auta z imponującą kratą chłodnicy (o pionowym układzie) została aerodynamicznie dopracowana i otrzymała zgrabnie wbudowane w nadwozie reflektory. Tył był dość krótki, ale miał już wyraźnie zarysowany bagażnik z mocno opadającą w dół pokrywą.
Ciekawe, że podstawowy model C10 miał kierownicę ulokowaną po prawej stronie nadwozia. Alternatywą była wersja C10S [S zapewne od włoskiego sinistra – po lewej – przyp.red.] z kierownicą po lewej stronie. Zaskakującym jest, że w ciągu trzech lat produkcji aut pierwszej serii sprzedano faktycznie więcej egzemplarzy C10 (10 257) niż C10S (9768). W drugiej serii proporcje te radykalnie się zmieniły (3180 i 19 245 sztuk).