Szwecja nie zawsze była bogatym krajem, ale za to bardzo pragmatycznie rozwijanym z wykorzystaniem własnych atutów, jak np. doskonała stal, i to w warunkach braku wojen. Jednym z wiodących szwedzkich produktów były łożyska toczne, a zaczęło się to w 1907 r. opracowaniem przez inżyniera Svena Wingquista wahliwego łożyska kulkowego stwarzającego zupełne nowe możliwości konstruktorom urządzeń mechanicznych. (08/24)
Mocny start
W ten sposób powstała spółka akcyjna nazwana Svenska Kullagerfabriken, czyli w skrócie SKF z siedzibą w Göteborgu. Spółka natychmiast pojawiła się na rynkach niemieckim i francuskim zapoczątkowując tym samym okres bardzo aktywnej zagranicznej ekspansji, gdyż szwedzki rynek okazał się za mało chłonny. Wkrótce SFF ustanowiło swoich agentów w blisko związanej Finlandii, a także w Szwajcarii, Belgii, Danii, Austrii i dalekiej Australii. Po dwóch latach powstała filia w Nowym Jorku. Pozyskano też przedstawicieli we Włoszech, Argentynie i Japonii. Stała się rzecz niebywała – istniejąca zaledwie dwa lata firma stała się przedsiębiorstwem światowym. Szwedzka Scania, która rozpoczęła produkcję ciężarówek w 1902 r. (w 1909 połączyła się z firmą Vabis), przeprowadziła w 1909 r. słynny w Skandynawii test swojej ciężarówki wyposażonej w wahliwe łożyska SKF.
Firma Volvo to także w jakimś sensie owoc działalności SKF. Jej współzałożyciel i „motor” całego przedsięwzięcia Assar Gabrielsson, który razem z Gustavem Larsonem w 1924 założył Volvo, zaczynał swoją karierę w 1917 r. w SKF. Pierwsze samochody wyjechały z fabryki już w 1927. Co ciekawe, nazwa AB Volvo została zastrzeżona przez SKF, jako że „volvo” po łacinie znaczy „toczyć się” i kojarzy się mocno z łożyskami. Jednak użyczono tej nazwy nowopowstałej firmie motoryzacyjnej, która do dzisiaj jest odbiorcą łożysk SKF. Za wsparciem szła też zależność – Volvo było faktycznie oddziałem SKF i dopiero w 1935 r. stało się samodzielną firmą.
Prototyp z 1937 r.
Bardzo ciekawy okazał się przypadek unikatowego prototypu roweru Monark z silnikiem, który udało mi się obejrzeć w kolekcji Janusza Matusiaka. To jeżdżący egzemplarz, co już samo w sobie jest ciekawostką. Zbudowany został w 1937 r.
To też przykład na silne powiązania przemysłu szwedzkiego z niemieckim i to od początku XX wieku, kiedy Niemcy rozpoczęły proces burzliwej industrializacji i wspomniane już wyroby SKF stały się niezwykle ważne. Firma Monark AB zaczęła też importować małe silniki dwusuwowe ILO jako dodatkowy napęd do rowerów. W 1932 r. były to silniczki o pojemności 60 ccm, a w 1934 nieco większe o pojemności 80 ccm. Charakterystyczną cechą rowerów Monark było umieszczenie zbiorników paliwa nad tylnym kołem roweru.