Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors

Motosacoche model 1C typ 12

100 lat minęło…

…zatem to doskonała okazja, by zobaczyć, jak wówczas budowano jednoślady. Nasz dzisiejszy bohater zachował się z metryką – data pierwszej rejestracji to 28 lutego 1922 roku. Czy to jest staruszek? (04/22)

Duch młodości!

Motosacoche 300 ccm – lekki, skrętny, wygodny i żwawy. Ach, gdyby człowiek starzał się tak powoli jak nasz dzisiejszy bohater zachowując pełnię swojej młodzieńczej sprawności…

Rozruch nie nastręcza żadnych problemów. Musimy jedynie zadbać, by wypełnić płynami obie grodzie w zbiorniku. Korek bliższy główki ramy uszczelnia zbiornik oleju, ten drugi służy do zamykania części zawierającej benzynę. Smarowanie silnika jest opadowe. Olej pod wpływem siły grawitacji spływa do silnika, zapewnia smarowanie i w postaci mgły olejowej przez odmę opuszcza karter silnika. Proste i skuteczne – nie jest potrzebna żadna cykliczna wymiana oleju, należy jedynie wlewać do zbiornika świeży. Sto lat temu nie było jeszcze walczących o klimat ekologów, zatem nikt się nie oburzał widząc rano pod motocyklem (rurka odmy częściowo przesłania pierwszą literę marki silnika M.A.G. znajdującą się w dolnej części karteru) krople oleju pod rurką odmy. Te błyszczące krople wskazywały właścicielowi jednośladu, że może być spokojny, gdyż olej w zbiorniku jest. Gdyby śladów oleju nie było, byłby to jednoznaczny znak, że należy go uzupełnić.

Rurka doprowadzająca olej ze zbiornika do karteru wkręcona jest w blok silnika za cylindrem z lewej strony motocykla. Nie jest to połączenie bezpośrednie. Gdyby takie było, olej ze zbiornika bez żadnej kontroli szybko przedostał by się do karteru i zgromadził w skrzyni korbowej doprowadzając do awarii silnika w chwili zderzenia podczas pracy dna tłoka z taflą oleju. By tak się nie stało, w celu starannego dozowania dopływu oleju, na zbiorniku zamontowano ręczną pompkę. Działa zupełnie inaczej niż pompka do pompowania opon. W pozycji spoczynkowej grzybek pompki wciśnięty jest w zbiornik i trzyma go w tej pozycji prosty zaczep. Gdy zamierzamy uruchomić silnik, zwalniamy zaczep i grzybek pod wpływem siły rozprężającej się sprężyny samoczynnie wysuwa się do góry tłocząc olej do komory ze szklanym  przeziernikiem. Kierowca widzi przez przeziernik jak kolejne krople oleju spadają do komory, a z niej grawitacyjnie spływają do bloku silnika. Wygodne, z cyferblatem i radełkowanym rantem pokrętło porusza iglicę, która precyzyjnie dozuje ilość oleju spływającą do silnika. By zmniejszyć przepływ, wkręcamy iglicę, by zwiększyć, odkręcamy.