Po zakończeniu działań wojennych 1945 r. miliony żołnierzy i cywilów opuściły obozy, oflagi, stalagi itp. i rozpoczęły powrót do domów. Polacy nie mieli dokąd wracać, gdyż w Polsce czekały na nich milicyjne więzienia, uzbrojone pachołki Stalina i długoletnie procesy za zdradę. Tak więc większość Polaków nie spieszyła się z powrotami do Ojczyzny.
W ten sposób dziesiątki tysięcy polskich żołnierzy i cywilów zapełniały niemieckie ulice i parki. W większości byli to młodzi ludzie, którzy młodość, zamiast w szkolnych ławach i na nauce zawodu, spędzili z bronią w rękach na frontach całej Europy. Żeby uniknąć włóczęgostwa, bezcelowego szwędania się i ewentualnego popełniania przestępstw, zachodni alianci organizowali tym niepotrzebnym już nikomu byłym żołnierzom, wiele różnych kursów nauki zawodu czy doszkalających, by po powrocie do Polski mogli łatwiej znaleźć zatrudnienie. Najpopularniejsze z nich były stolarskie, szewskie, murarskie, malarskie i kierowców samochodowych.
W latach 1945-47 pozwolenia na prowadzenie pojazdów wydawały swoim żołnierzom jeszcze po zakończeniu działań wojennych także polskie jednostki wojskowe stacjonujące w Wielkiej Brytanii. Dokumenty takie prezentowałam w poprzednim artykule („Automobilista” nr 9/2020). Poniżej przedstawiam pozwolenia wydawane Polakom przez różne organizacje. Anglicy, chcąc pozbyć się nadmiaru zbędnych już polskich żołnierzy, wydzielili im część przynależnej Anglii niemieckiej strefy okupacyjnej (ponad 6 tys. km2), gdzie nasi żołnierze zorganizowali namiastkę państwa polskiego, ze stolicą w Maczkowie (nazwa dla uczczenia generała Maczka, dawniej niemiecki Haren, później Lwów), ze szkołami, szpitalami i kościołami. W kościołach odprawiano polskie msze i brano śluby, w szpitalach rodziły się dzieci, a wyznaczone organizacje szkoliły także kierowców. Kiedy Związek Radziecki uczynił ze swojej strefy Niemiecką Republikę Demokratyczną (NRD), w 1948 r. alianci powołali NRF (Niemiecka Republika Federalna) i polska strefa została zlikwidowana. Ciekawe, czy gdyby nie zamknięto polskiej strefy, dziś byśmy mieli dwa państwa polskie rozdzielone Niemcami…