Regulacja zaworów to podstawowa czynność serwisowa. W zależności od typu pojazdu, rodzaju regulacji i zastosowanych materiałów, czynność tę należy wykonywać w przedziale od 3 do 48 tysięcy km. W przypadków starszych silników, pod dekiel zaworowy należy zajrzeć co około 10 000 km. Nowocześniejsze samochody i motocykle bez problemu mogą przejechać nawet kilkadziesiąt tysięcy kilometrów bez żadnej kontroli. Dystans ten zależy pod rodzaju regulacji i jakości materiałów, z jakich wykonane są zawory i ich gniazda. Zanim opiszemy, jak to zrobić i jakie są sposoby regulacji, warto sobie zadać pytanie: po co musimy regulować luz zaworowy? Przecież w mechanice słowo „luz” kojarzy się raczej ze zużyciem silnika. (03/21)
Po co jest luz zaworowy?
W dużym uproszczeniu luz zaworowy to szczelina pomiędzy zaworem a elementem, który go naciska. W pojazdach z wałkiem rozrządu w bloku silnika będzie to dźwigienka, a we współczesnych samochodach z rozrządem DOHC luz zmierzymy już pomiędzy zaworem a wałkiem rozrządu.
No dobrze, ale po co konstruktorzy zamiast spasować wszystkie elementy na „zero”, wprowadzili celowo luz? Przyczyną tego zjawiska jest duża różnica temperatur poszczególnych elementów silnika podczas jego pracy i różna rozszerzalność cieplna materiałów, z jakich wykonane są zawory i głowica silnika. Gdyby inżynierowie zrezygnowali z luzu pomiędzy elementami sterującymi pracą zaworów, po rozgrzaniu silnika doszłoby do rozszczelnienia komory spalania. I takie zjawisko łatwo można było zaobserwować przy zaniechaniu terminowej regulacji, np. w poczciwym Fiacie 126p. W modelu tym często dochodziło do zmniejszenia luzu, co z czasem skutkowało gaśnięciem rozgrzanego silnika. Mówiąc w skrócie, po rozgrzaniu silnika same zawory rozgrzewają i wydłużają się bardziej niż głowica. W takim przypadku nie mam mowy o zachowaniu szczelności komory spalania.
Jaki są wartości luzu zaworowego?
Luz zaworowy najczęściej wynosi około 0,02-0,03 mm, choć są i pojazdy który musza mieć szczelinę grubości pół minimetra. Od czego to zależy?
Generalnie zawory ssące w praktyce mają mniejszą wartość szczeliny niż zawory wydechowe. Te ostatnie rozgrzewają się bardziej. Poza tym konstruktorzy dobierają wartość luzu w sposób doświadczalny.
Czym grozi zaniedbanie tej czynności serwisowej?
Brak luzu jest przyczyną braku szczelności komory spalania i tym samym spadku kompresji i mocy silnika. To jednak nie wszystko, bowiem zaniechanie tej operacji może skutkować wypaleniem zaworów i ich gniazd. Dlaczego tak się dzieje? Zawory podczas suwu zapłonu szczelnie przylegają do gniazd i oddają ciepło, a gdy luz jest za mały, nie dochodzi do pełnego styku tych elementów.
Więcej w Automobiliście!