Trzeba mieć fantazję, aby wymyślić prezent dla firmy na jej 50-lecie, gdy jest się jej dilerem i to w Norwegii, a nie w Szwecji. Niestety, skończyło się tylko na prototypie, bo wkrótce… SAAB przestał istnieć jako producent samochodów. (11/2024)
Duma szwedzkiej motoryzacji podzieliła los bardzo wielu firm samochodowych, które zakończyły działalność w II połowie XX w. czy w pierwszych latach XXI w. Ich lista byłaby zaskakująco długa, a nasze FSO wcale by jej nie zamykało. W przypadku SAAB-a i FSO, to obydwie firmy rozpoczęły działalność po wojnie i w podobnych latach ją zakończyły, próbując wcześniej w różny sposób ratować się. Dla porządku muszę dodać, że SAAB Group dalej istnieje i zajmuje się produkcją lotniczą, w tym myśliwca JAS Grippen, ale samochody całkowicie wypadły z jej produkcji.
W ramach działań ratunkowych, jeszcze przed obchodami 50-lecia produkcji samochodów, firmę przejął General Motors wygrywając wyścig z Fiatem, ale wkrótce zaczęły się kolejne problemy i rozmowy biznesowe z holenderskim Spykerem, indyjską Mahindrą, a potem z Chińczykami. Ci ostatni zdaje się produkują w Chinach jeden z modeli, teraz elektryczny, ale SAAB Group zabroniło używania swej marki do oznaczania samochodów. Pewnie słusznie, bo na renomę pracuje się latami, jakością, niezawodnością, a nie kupuje się jej. Ostateczne bankructwo SAAB-a nastąpiło w roku 2011, a w Polsce ostatni samochód, który wyjechał w listopadzie 2011 r. z FSO, to był Chevrolet Aveo.
Entuzjastów marki SAAB na całym świecie jest naprawdę bardzo wielu i doroczne spotkania w Trollhattan gromadzą ich tysiące. Nie dziwi więc pomysł dużego norweskiego dilera marki Per Ekstrøma, który nie pogodził się z jej zniknięciem. Postanowił zbudować prototyp auta sportowego, który mógłby uświetnić 50-lecie produkcji samochodów obchodzone w 1997 r. W rachubę wchodziły znane i sprawdzone elementy innych modeli SAAB-ów, połączone w zgrabnym nadwoziu.
Główna bazą projektu był model 9000, z którego zapożyczono części, podwozie, silnik, zderzaki, siedzenia, deskę rozdzielczą, obręcze kół, lusterka.
- z modelu 900 I – skopiowano rozstaw osi
- z modelu 900 II – nadwozie, wnętrze i lampy.
- z modelu 900 II Cabrio – szyby i oświetlenie wnętrza
- ze starszego 9-3 – grill, podsufitkę i osłony słoneczne
- z modelu 9-5 – tylne światła
- z modelu 93 ogólny zarys.
Nie wiemy, skąd wziął się pomysł montowania elementów z różnych generacyjnie modeli SAAB-a, może wybrano najładniejsze?
W sumie prototyp nazwany EX zyskał zupełnie nowy design, z obniżonym dachem i siedzeniami. Skrócono w nim rozstaw osi oraz przednią i tylną część nadwozia, założono poszerzone szesnastocalowe obręcze tylnych kół. Zmniejszono prześwit obniżając środek ciężkości. Na koła założono opony Pirelli P700 205/50 R 16 – przód i 225/45 R 16 – tył. Obręcze Aero 6,5 x 16” i 7 x 16”.
Wewnątrz przemodelowano konsolę zmiany biegów i generalnie całe wnętrze. Emblematy namalował aerografem przez Thor Kristian Grindhaug.
Do napędu został użyty silnik 2,3 l Turbo z intercoolerem o mocy 302 KM i z momentem obrotowym 450 Nm. Skrzynia przekładniowa pięciobiegowa przekazuje napęd na przednie koła.