Nieuchronnie zbliżający się koniec roku stanowi moment, w którym podsumowujemy dokonania oraz dokładnie planujemy działania na pierwszy kwartał roku nadchodzącego. (01/25)
Autorzy: Bartosz Labijak – Kierownik Serwisu Legends, Jakub Dehnel – Kierownik Sprzedaży Legends
Zdjęcia: Łukasz Daniłowicz, Dariusz Kurkowiak, Marta Wiśniewska, Bartosz Labijak
Nieuchronnie zbliżający się koniec roku stanowi moment, w którym podsumowujemy dokonania oraz dokładnie planujemy działania na pierwszy kwartał roku nadchodzącego. W przypadku realizacji zleceń, które trwają nierzadko kilka lub nawet kilkanaście miesięcy odpowiednie usytuowanie poszczególnych etapów na szynie czasu ma duże znaczenie. Nie wybiegajmy jednak tak mocno w przyszłość! W tym artykule chcielibyśmy podzielić się naszymi spostrzeżeniami na temat aktualnych trendów związanych z rynkiem wiekowych Mercedesów, zarówno w zakresie serwisu, jak i sprzedaży.Spostrzeżenia prosto z serwisu Legends
Kończący się rok nie obfitował w duże projekty renowacyjne związane z Mercedesami z lat 50., 60. i 70. Obserwujemy pewien marazm związany zarówno z handlem, jak i serwisem tych pojazdów. Obecnie realizujemy trzy duże projekty kompleksowej renowacji takich aut, ale podpisanie umów i początek prac miały miejsce już w 2023 r.
Pomimo tej tendencji nadal mamy ręce pełne pracy. Zlecane projekty najczęściej mają charakter częściowy – realizujemy tylko pewien zakres, wchodzący w skład renowacji, jak odbudowa blacharska czy lakiernicza. W tym roku otworzyliśmy się na marki inne niż Mercedes-Benz. Mieliśmy przyjemność pracować z BMW E9, Iso Rivolta oraz Lamborghini 400 GT.
Tegoroczne pełne renowacje były związane z autami z lat 80. i 90. i to także wpisuje się w trend na rynku. Mercedesy R107 oraz C126 były młodzieńczym marzeniem puli klientów, którzy obecnie zawierają się w przedziale wiekowym między 40 a 50 lat i posiadają dużą siłę nabywczą. Nostalgia związana z tymi pojazdami stanowi napęd dla rynku związanego z klasyczną motoryzacją. W przypadku typoszeregu R107 pracowaliśmy z autami 500SL, a wśród SEC-ów najpopularniejsza była wersja 560.
Najczęściej wybieraną usługą wśród naszych nowych klientów jest ocena stanu pojazdu przed zakupem. Rekomendujemy ten krok, ponieważ dzięki niemu mamy możliwość zapoznać się z pojazdem, który planujemy zakupić, zyskujemy pole do negocjacji ceny oraz rozpisujemy sobie plan, dzięki któremu wiemy, które elementy w najbliższym czasie będą wymagały ingerencji mechanika.
Zrealizowaliśmy kilka zleceń dotyczących napraw silników, były to głównie jednostki napędowe o oznaczeniach M117 oraz M119. Motory te należą do bardzo wytrzymałych, jednak wiek odciska na nich swoje piętno. Zazwyczaj powodem ich naprawy jest kwestia starzenia się elementów ślizgowych układu rozrządu. Zastosowane tworzywa wskutek temperatury oraz pracy w niekorzystnych warunkach ulegają degradacji i tracą swoją elastyczność. W kilku przypadkach trafna diagnoza postawiona w odpowiednim momencie uchroniła użytkowników przed bardzo kosztownym kapitalnym remontem związanym z kolizją zaworów z tłokami. W pamięci najbardziej zapadł nam silnik pochodzący z Mercedesa R129 fabrycznie zmodyfikowany przez firmę AMG. Jednostka zasilana systemem wtryskowym Ke-jetronic o zwiększonym skoku i średnicy tłoka stanowi marzenie wielu posiadaczy kultowego modelu z rodziny SL, a jazdy próbne i docieranie tego silnika stanowiło dla nas czystą przyjemność.
Najwięcej satysfakcji dają trudne wyzwania zakończone powodzeniem. Właśnie takie uczucia towarzyszyły całej załodze Legends w trakcie pracy z Mercedesem W100. To zdecydowanie najbardziej złożone auto, z jakim mieliśmy okazję pracować. Temu pojazdowi poświęcimy osobny artykuł, a może nawet kilka! Najważniejsze jest jednak to, że doprowadziliśmy do pełnej sprawności złożone systemy samochodu: hydro-pneumatyczne zawieszenie, hydrauliczny moduł komfortu, układ klimatyzacji i wiele innych drobiazgów.
Trendy w sprzedaży klasycznych Mercedesów – od ikon motoryzacji po inwestycyjne perełki
Tak jak w serwisie, tak i na salonie klasycznych Mercedes- Benz Legends dostrzegamy zmiany. Zauważamy, że samochody przedwojenne stopniowo tracą na popularności w segmencie handlowym. W naszej ofercie pojazdów przedwojennych znajduje się niesamowity 170 Roadster z 1938 r., który pomimo pięknej sylwetki i eleganckiego zestawienia kolorystycznego nie znalazł jeszcze swojego nowego właściciela. Zdecydowanie bardziej popularnym modelem, który nieprzerwanie przyciąga entuzjastów motoryzacji, jest Mercedes SL z typoszeregu R129. Jego ponadczasowa sylwetka, stworzona przez mistrza Bruno Sacco (niestety zmarłego we wrześniu 2024 r.), to ikona lat 90. i symbol zachodnich aspiracji. SL z tej serii, w klasycznym wydaniu, to auto, które świetnie sprawdza się na co dzień, szczególnie w ciepłych miesiącach. W minionym roku najczęściej wybieranym wariantem był 500 SL z silnikiem V8, który łączy komfort, osiągi i codzienną użyteczność. Ten model jest dostępny na rynkach Europy, Japonii i USA, co zapewnia szeroką ofertę egzemplarzy. Wysokiej jakości modele, które osiągają coraz wyższe ceny, charakteryzują się udokumentowaną historią zarówno pod względem pochodzenia, jak i przeprowadzanych napraw oraz serwisów.
Innym segmentem, który cieszy się dużym zainteresowaniem, są samochody z serii AMG z początku i połowy lat 2000. Dla młodszych klientów to ikony, które pamiętają z dzieciństwa, oglądane na ekranie telewizora czy na stronach motoryzacyjnych magazynów. Wciąż dostępne w przystępnych cenach, te auta nie wymagają ogromnych nakładów finansowych, a ich bogata historia serwisowa, zarówno w formie książek serwisowych, jak i elektronicznej, sprawia, że łatwiej zweryfikować ich stan techniczny. Wiele egzemplarzy pochodzi z polskiej sieci dystrybucyjnej Mercedes-Benz, a duża ilość dostępnych specjalistów zajmujących się tymi autami ułatwia ich eksploatację.
Również klasyczne modele Mercedes-Benz, takie jak W123, W114, W124, wciąż mają swoje grono wiernych zwolenników. Niemniej jednak, biorąc pod uwagę rosnące koszty renowacji, staje się coraz mniej opłacalne ratowanie aut w bardzo złym stanie. Dziś bardziej ekonomiczne może okazać się kupno egzemplarza doskonale zachowanego lub wcześniej odrestaurowanego, nawet jeśli jego cena jest wyższa niż średnia rynkowa. Naturalnie, wciąż są osoby, które decydują się na „odratowanie” samochodów z sentymentu – na przykład samochód, który był częścią rodziny od nowości, którym jechano do ślubu.
W kategorii zwanych przez nas „modern classics”, czyli aut, które jeszcze nie są klasykami, ale ze względu na swoją wartość rynkową stają się inwestycją, wyróżnia się model SLS. Jest to pierwszy Mercedes zaprojektowany całkowicie przez zakłady AMG, z legendarnym wolnossącym silnikiem V8 o pojemności 6.2 litra. Jego ponadczasowy design nawiązujący do słynnego 300 SL Gullwing, wyjątkowe osiągi i ograniczona liczba dostępnych egzemplarzy, stanowią gratkę dla kolekcjonerów.
Jeśli chodzi o nasze doświadczenia, dwie transakcje z tego roku zapadły nam szczególnie w pamięć. Jedną z nich była sprzedaż Mercedes-Benz 300 SEL 6.3 oraz Mercedes-Benz 280 SL Pagoda – wyjątkowego modelu, który zakupiliśmy w USA, po czym przeszedł pełną renowację w naszym warsztacie Legends. Uroku dodaje fakt, iż oba egzemplarze wykończone zostały w tym samym odcieniu granatu. Stojąc obok siebie w garażu, prezentują się doskonale. Jest to jedna z tych transakcji, w której towarzyszy nam dualizm – z jednej strony czujemy radość z tego, że trafiły do wyjątkowego kolekcjonera, z drugiej towarzyszy nam smutek, że już nie będziemy mogli ich oglądać na co dzień.
Drugą transakcją, która dostarczyła nam ogromnej satysfakcji, była sprzedaż modelu 600 W100 do kolekcjonera spoza Europy. Nasz egzemplarz pochodził z Niemiec od rodziny pierwszych właścicieli i przez niemal całe swoje życie był serwisowany w autoryzowanej sieci Mercedes-Benz. W naszym warsztacie przeszedł szczegółową renowację wnętrza, silnika, skrzyni biegów oraz systemów zawieszenia i wyposażenia sterowanego hydraulicznie. Zewnętrzna część auta zachowała oryginalny stan, aby podkreślić jego historyczny charakter.
W trakcie minionego roku odwiedziliśmy także liczne eventy i wystawy motoryzacyjne, zarówno jako wystawcy, jak i goście. Polskie imprezy, pod względem organizacji i poziomu prezentowanych aut, dorównują europejskim wydarzeniom. Dostrzegalne jest jednak pewne spowolnienie na rynku niemieckim, co może mieć wpływ na inne europejskie rynki, w tym nasz rodzimy. Z kolei rynek amerykański wciąż imponuje nam swoją skalą. Jednym z przykładów jest sprzedaż modelu MB 300 SL z kolekcji Rudiego Kleina, który osiągnął zawrotną cenę 9 355 000 USD za jeden z 29 wyprodukowanych „aluminiowych” Gullwingów.
Na koniec chcielibyśmy podzielić się spostrzeżeniem, które napawa nas szczególną radością. Cieszymy się, że w naszym serwisie oraz salonie pojawiają się coraz częściej młodsze, mniej ekskluzywne modele, takie jak przedstawiciele typoszeregu R170 czy W208. Nasza radość nie wynika tylko z samego kontaktu z tymi autami, które dobrze znamy, ale z faktu, że to młodsze osoby decydują się na nie, rozpoczynając swoją wspaniałą przygodę z prawdziwą motoryzacją. Dla nas to znak, że pasja do klasycznych samochodów wciąż żyje i się rozwija. Z optymizmem patrzymy na nadchodzący rok, pełni energii i nowych pomysłów. Życzymy sobie oraz wszystkim miłośnikom klasyki motoryzacji owocnego roku pełnego inspiracji.
W trakcie minionego roku odwiedziliśmy także liczne eventy i wystawy motoryzacyjne, zarówno jako wystawcy, jak i goście. Polskie imprezy, pod względem organizacji i poziomu prezentowanych aut, dorównują europejskim wydarzeniom. Dostrzegalne jest jednak pewne spowolnienie na rynku niemieckim, co może mieć wpływ na inne europejskie rynki, w tym nasz rodzimy. Z kolei rynek amerykański wciąż imponuje nam swoją skalą. Jednym z przykładów jest sprzedaż modelu MB 300 SL z kolekcji Rudiego Kleina, który osiągnął zawrotną cenę 9 355 000 USD za jeden z 29 wyprodukowanych „aluminiowych” Gullwingów.
Na koniec chcielibyśmy podzielić się spostrzeżeniem, które napawa nas szczególną radością. Cieszymy się, że w naszym serwisie oraz salonie pojawiają się coraz częściej młodsze, mniej ekskluzywne modele, takie jak przedstawiciele typoszeregu R170 czy W208. Nasza radość nie wynika tylko z samego kontaktu z tymi autami, które dobrze znamy, ale z faktu, że to młodsze osoby decydują się na nie, rozpoczynając swoją wspaniałą przygodę z prawdziwą motoryzacją. Dla nas to znak, że pasja do klasycznych samochodów wciąż żyje i się rozwija. Z optymizmem patrzymy na nadchodzący rok, pełni energii i nowych pomysłów. Życzymy sobie oraz wszystkim miłośnikom klasyki motoryzacji owocnego roku pełnego inspiracji.